niedziela, 14 sierpnia 2011

...

Jaki kraj taki serial - nadal bieda!

Autorem artykułu jest Artur L.



Zapytałbyś pewnie co szkodliwego może być w serialach i co wspólnego mogą one mieć z Twoimi finansami ? Może Cię to zdziwi, ale ... bardzo wiele!

A niby tylko serial.

Przede wszystkim, stwierdzam to z żalem, ale życie większości z Nas nie dostarcza wcale nie wiadomo jakich emocji. Jeśli tylko się przysłuchasz, wyjdzie na jaw, że najbardziej emocjonujące rozmowy wcale nie dotyczą osób rozmawiających! Ktoś, gdzieś, z kimś, coś zrobił i ... no właśnie. A co dostarcza Nam więcej zwrotów akcji, ciekawych przeżyć, nieprawdopodobnych sytuacji, skandali, tragedii, zdrad i sukcesów niż losy bohaterów filmów i najpopularniejszych seriali ?

Jeśli postudiowałbyś trochę 'technologię' wywierania wpływu odkryłbyś, że te najsilniej działające na Ciebie sposoby to takie, których w ogóle nie zauważasz, które zajmują czymś świadomą część Twojego umysłu by niezauważanie 'przemycić' Ci jakiś przekaz. Seriale, czy filmy w ogóle, w swojej naturze właśnie w ten sposób 'przemycają' do Twojej głowy przeróżne wzorce zachowań.

Mimo iż zdecydowanie nie jestem znawcą kina a w moim domu nie ma nawet telewizora to sporadycznie zdarzało mi się oglądać, raczej losowe odcinki przeróżnych seriali. Wpatrując się w telewizor i przeżywając perypetie raz Polskich raz zagranicznych aktorów dostrzegłem kilka dość subtelnych różnic na które być może warto żebyś i Ty zwrócił uwagę :

Amerykańskie sitcomy uczą oszczędzania!

Polskie seriale, a co za tym idzie: losy bohaterów, z którymi najłatwiej dzięki wspólnej narodowości, realiom i językowi jest Ci się utożsamić są niestety niezbyt przemyślane z punktu widzenia edukacji finansowej. Jeśli wsłuchasz się w np. Amerykańskie seriale (nawet sitcomy) od osławionych 'Przyjaciół' do legendy sklepów obuwniczych ze “świata wg. Bundych”, systematycznie przewija się tam motyw posiadania oszczędności w tym przede wszystkim kont emerytalnych czy funduszy przeznaczonych na przyszłą edukację dzieci.

W Amerykańskich dialogach, szczególnie gdy ktoś ma problem finansowy łatwo znaleźć rady np. jego młodych przyjaciół : “wyciągnij z pieniędzy na emeryturę albo z konta na college syna”. I równie często odzywa się wtedy głos, starszy, nierzadko np. doświadczonych rodziców mówiący “Nie. Tych pieniędzy nie wolno Ci ruszać!, To Twoja przyszłość”, albo “przyszłość Twojego dziecka”

Czy na pewno przed Ameryką ?

Nie oszukując się Polacy mają Amerykanów raczej za, hmm, niezbyt rozgarnięty naród. Jeśli się jednak im przyjrzeć to mimo kredytów, dużych domów i palących olbrzymie ilości, swoja drogą tańszej benzyny, samochodów większość z nich posiada również oszczędności i w tej kwestii jeszcze nam do nich daleko. We wszelkich filmach i serialach przebija u nich oczywistość z jaką podchodzą do 'lokowania pieniędzy na procent'. Oczywiście ich giełda ma już ponad stuletnią tradycję więc ta mentalność miała więcej czasu niż u Nas żeby się rozwinąć, jednak zdecydowanie jest to coś czego powinniśmy się uczyć a autorzy Polskich scenariuszy mogliby wziąć pod uwagę również ich 'podświadomie edukacyjną' rolę.

W Polskich ekranizacjach przeważa raczej 'traf'. Wydarzenia, które odmieniają losy, wygrane w loteriach, kredyty, nagłe sukcesy i podejście w stylu 'coś wymyślimy'. Rodzice zamiast utrwalać konieczność oszczędzania wspierają swoje dzieci pożyczkami a motyw oszczędności, który zapadł mi w pamięć znalazłem dotąd w filmie “Nigdy w życiu”, gdzie to babcia głównej bohaterki pożycza jej pieniądze odłożone jedynie na własny pochówek...

Świadomie ku wolności finansowej

Możesz mówić, że “skoro gwiazdy nie mają oszczędności, czemu my mielibyśmy je mieć...”. “Jeśli scenariusze do seriali piszą specjaliści to chyba wiedzą co jest dobre ...”, a skoro “tam też mają problemy finansowe, znaczy, że to jest normalne”. Takie podejście daleko Nas nie zaprowadzi. Polecam Ci zwrócić uwagę na motyw oszczędności w amerykańskich filmach czy serialach i póki rodzimi scenarzyści nie dojrzeją do większej odpowiedzialności w swojej pracy dodatkowo rozglądać się za dobrymi wzorcami w tej dziedzinie.

Bardzo często jesteśmy ukierunkowywani w wielu sprawach całkowicie nieświadomie. Po prostu coś wydaje się nam dobre, albo po prostu coś robimy (lub czegoś nie robimy), nie zastanawiając się nawet czy moglibyśmy robić to inaczej. Posiadanie złych przekonań na temat pieniędzy i niezdawanie sobie z nich sprawy jest groźniejsze niż ich świadomość. Nawet przy braku umiejętności radzenia sobie z nimi. Jeśli już czegoś chcesz, wszystkiego możesz się nauczyć, albo znaleźć kogoś kto pomoże Ci podjąć odpowiednie decyzje.

Pamiętaj, że pomimo bankructwa i cudownych trafów na Polskich planach filmowych, aktorzy odgrywający swoje role w znacznej większości już zadbali o swoje finanse a na ekranie tylko odgrywają nie do końca przemyślany pod tym względem scenariusz. Oczywiście też nie chce odwieźć Cię od oglądania czegokolwiek, ale czyż nie oglądałoby się przyjemniej wiedząc, że Twoim finansom nic nie grozi ?, że Ty w danej sytuacji miałbyś odłożoną gotówkę i poradziłbyś sobie lepiej niż bohater serialu ?
Dbaj więc o to byś świadomie znalazł się na drodze do wolności finansowej zamiast nieświadomego zmierzania ku wiązaniu końca z końcem.

---

Artur Lewandowski
Więcej o mnie : http://www.goldenline.pl/artur-lewandowski7
Mail : lewandowski_artur@poczta.fm


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dobry TYTUŁ

Groźne uzależnienie XXI wieku – SERIAL!

Autorem artykułu jest Karolina Domagała



Idealnym wstępem dla tematu czym są seriale i co też wyczyniają one z naszym życiem jest cytat z najdłuższej i najpopularniejszej telenoweli na świecie, a mianowicie „Mody na sukces”:
- Stefania: Ona była żoną twojego brata, żoną twojego ojca, a ty jesteś ojczymem dla swojego przyrodniego rodzeństwa! I jak mylisz czyja to wina?
- Torn: Ale ona mnie kocha!
„Modę na sukces” można spokojnie określić ewenementem jeżeli chodzi o długość życia bohaterów, ilość razy kiedy byli oni uśmiercani czy powiązania miłosne między matkami, szwagrami, braćmi czy kuzynami. Ale jak to jest w przypadku naszych polskich seriali, czy tak jak przed laty nadal pełnią rolę dydaktyczną opisując naszą polską rzeczywistość
a może niczym amerykańskie produkcje zaczynają nas karmić snami?

Dwie strony medalu
Dla jednych oglądanie seriali to forma wypoczynku. Siadając na kanapie na chwilę zapominają o swoich problemach, śmieją się i wzruszają wraz z bohaterami. Dla innych wartka akcja filmu, ciągłe zmiany w życiu ulubionych postaci pozwalają poczuć, że życie to coś więcej niż dom, praca, dom, praca. W rzeczywistość seriale mogą być jednak prawdziwym pożeraczem czasu, niedającym nic w zamian niż tylko zepsute oczy
i zmarnowane popołudnia, które przecież można było spędzić z rodziną. Ponadto zbytnie utożsamianie się z fabułą filmu daje złudne uczucie prawdziwego życia podczas gdy
w rzeczywistości jest bardzo dobrą wymówką aby od własnego życia uciec. Dzięki telenowelom nie musimy podejmować ryzyka w pracy, wchodzić w konflikt z zaborczą rodziną czy nawet poszukiwać miłości. To wszystko mamy już gotowe, w postaci pigułki na ekranie.

Czy widz łyknie wszystko?
Kiedyś głównym zadaniem takich seriali jak Klan czy M jak miłość była nauka określonych postaw, pokazanie spraw przyziemnych, walka ze stereotypami. Dziś, kiedy
z braku innego, chociażby potencjalnie interesującego zajęcia, zahaczam okiem o nasz rodzimy serial mam wrażenie, że żyję w innej Polsce. Bojąc się, że mogę być bohaterką uboższej wersji The Truman Show szukam potwierdzenia dla swych przemyśleń
w internecie i oto proszę, nie jestem sama: W "teraz albo nigdy" wszyscy mają dwadzieścia parę lat a jak już jest powiedziane, że mają ok 30 to i tak wyglądają na dwadzieścia parę, zarabiają krocie tak, że stać ich na piękne domy i luksusowe mieszkania....o samochodach już nawet nie wspominam. Do pracy chodzą rzadko, za co się wezmą-książka, klub- od razu sukces. Naogląda się tego człowiek i normalnie mu się do pracy nie chce chodzić – żali się na forum www.kolekcjonerki.plBarbarella
A serial "Pierwsza miłość" wcale nie jest lepszy, Marysia - studentka medycyny, której
w życiu chyba nie pokazali z książką w ręku, siedzi cały czas w domu i nic nie robi,
a egzaminy same się zdają (widocznie wbrew powszechnej opinii studia medyczne wcale nie są takie trudne ;) Stać ich na mieszkanie i życie za siedzenie plackiem na tyłku. Piękna ta Polska rzeczywistość.
- wtóruje Domatorka. Już miałam całkowicie obrazić się na polską telewizję za to jakimi snami mnie karmi gdy nagle dotarłam do wypowiedzi innej użytkowniczki tego forum i wreszcie zrozumiałam! Itak napisała: Wiem, że seriale nie ukazują prawdziwego życia, ale ja wcale nie chcę oglądać prawdziwego życia. Wolę to wyidealizowane, piękniejsze. To życie prawdziwe mam na co dzień, nie muszę włączać telewizora..

Prawa rynku
Seriale, podobnie jak wszystkie inne dobra masowej kultury są odpowiedzią ich twórców na zapotrzebowanie rynku. Jeżeli miliony osób, codziennie zasiadają chętnie przed telewizorem i spędzają czas z rodziną Mostowiaków lub Lubiczów to znak, że istnieje taka potrzeba. Seriale jako sposób ucieczki od rzeczywistości i własnych zmartwień potrafią uzależnić i wyizolować. Na szczęście jest to niegroźny nałóg, który można w pełni wyleczyć chociażby metodą rodzinną lub spacerową.

---

niematotamto ;)


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Seriale

Czy seriale telewizyjne, to tylko rozrywka?

Autorem artykułu jest Magdalena Banach



Seriale telewizyjne odgrywają ważną rolę w życiu społecznym współczesnego człowieka. Ich siła oddziaływania jest tak duża, że producenci postanowili wykorzystać tę formę przekazu nie tylko w celach rozrywkowych.

Coraz częściej seriale telewizyjne są tworzone po to, by szerzyć kulturę, pokonywać lęki i stereotypy, a także różnice światopoglądowe. Seriale są przedmiotem badań psychologów i socjologów, naukowcy przyglądają się ich wpływowi na poszczególne pokolenia dorosłych i dzieci, które często wzorują się na konkretnych bohaterach seriali fabularnych, czy animowanych. Większość ludzi ma na swoim koncie fascynację jakimś serialem telewizyjnym, nic dziwnego - żyjemy w świecie owładniętym mediami... Bywa, że nawet rytm dnia jest podporządkowany emisji danego serialu, staramy się wrócić wcześniej do domu, by zdążyć na najnowszy odcinek telenoweli, której bohaterowie z jakiś powodów stali się nam po prostu bliscy... Seriale można podzielić na trzy podstawowe grupy, będą to: seriale dokumentalne, seriale animowane oraz seriale fabularne.

Seriale rodzinneSeriale dokumentalne, to produkcje przedstawiające prawdziwe realia życia społecznego danej grupy, tutaj historie są autentyczne a nie reżyserowane, bohaterowie to ludzie z krwi i kości, a nie aktorzy odgrywający swoje role. Przykładem serialu dokumentalnego polskiej produkcji jest „Kochaj mnie”, telenowela ta była nadawana od roku 2002 do 2007 i przybliżyła Polakom problemy z jakimi borykają się dzieci w domach dziecka, dotknęła trudnej tematyki rodzin patologicznych, a także pokazała niezwykle złożony proces jakim jest adopcja. Podobne seriale dokumentalne, to „Pierwszy krzyk” czy „Szpital Dzieciątka Jezus”.

Seriale animowane, to głównie produkcje dedykowane najmłodszym widzom, bajki dla dzieci nadawane w niedługich odcinkach umożliwiających maluchom odbiór odpowiednich dla nich treści, przykładowe tytuły, to „Miś Uszatek”, „Bolek i Lolek”, czy „Pszczółka Maja”, a także cała gama seriali Disneya, które można nawet oglądać na specjalnym Disney channel. Seriale animowane, to także rozrywka dla młodzieży i widzów dorosłych, dla których powstają takie pozycje jak South Park, czy Simpsonowie.

Seriale fabularne można podzielić na trzy kategorie; Pierwsza z nich obejmuje historie bohaterów, których losy są opowiedziane chronologicznie, a więc jako widzowie stajemy się świadkami dojrzewania postaci, przykładem takiego serialu jest „Dom”, a także „Polskie Drogi”. Druga kategoria seriali fabularnych to takie, które posiadają motyw przewodni ale każdy odcinek jest odrębną historią z innymi bohaterami, jak na przykład w Dekalogu Krzysztofa Kieślowskiego. Trzecia kategoria, to seriale gdzie występują ci sami bohaterowie, jednak akcja następujących po sobie odcinków nie jest kontynuacją poprzedniego, choć oczywiście wpisana jest w podobne realia, tutaj odpowiednim przykładem będzie cieszący się niesłabnącą popularnością serial „Stawka większa niż życie”.

Gatunki seriali telewizyjnych

Badania opinii publicznej umożliwiają poznanie gustów odbiorców telewizyjnych i co za tym idzie, produkcję takich seriali, które będą cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Oczywiście sondaże są przeprowadzane na rożnych grupach społecznych i wiekowych, stąd też produkcja danego serialu jest nastawiona na odbiór wśród odpowiedniej grupy docelowej. Bez wątpienia trzy najbardziej popularne gatunki seriali to komedia, kryminał i obyczaj. Obok nich wymienić należy seriale science fiction i fantasy, a także historie wojenne i szpiegowskie. Komedie, które cieszą się ogromną popularnością często kręcone są w formie tak zwanych sitcom'ów, takich jak „Świat według Bundych”, czy „Przyjaciele”, gdzie charakterystyczne jest to, że akcja rozgrywa się przeważnie w jednym pomieszczeniu i polega na rozmowach bohaterów, gagach słownych i sytuacyjnych.

Seriale – zabawa, rozrywka, edukacja

Jak widać, seriale telewizyjne to nie tylko zabawa i rozrywka, ale wiele z nich może pełnić funkcję edukacyjną i światopoglądową. Wspomniane wcześniej seriale dokumentalne poruszają bardzo ważne problemy społeczne i nierzadko przełamują tabu, ukazując prawdziwe oblicze takich zagadnień jak adopcja, choroby, alkoholizm, a nawet śmierć. Mając dostęp do telewizji satelitarnej czy kanałów takich jak comedy central nie musimy ograniczać się jedynie do polskich seriali, choć i wśród rodzimych produkcji wiele zasługuje na uwagę... Ciekawostką jest na przykład to, że serial „Ojciec Mateusz” z Arturem Żmijewskim w roli głównej, przyczynił się do rozkwitu turystyki w Sandomierzu! Jest to rodzaj tak zwanej turystyki filmowej, gdzie odbiorcy pragną udać się do miejsc, w których powstawał czy powstaje ich ulubiony serial i zwiedzać miasto śladami bohaterów.

---

Magdalena Banach

http://www.inet-partner.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Okno na świat

Po Co Ci Telewizor?

Autorem artykułu jest x x



Większość ludzi na świecie spędza lwią część swojego wolnego czasu przed telewizorem wierząc, że mają „okno na świat”. Tak naprawdę to nie jest okno na świat, raczej „wizjer” na świat – taka mała dziurka przez którą nie dość że nic nie widać, to jeszcze widzi się zakrzywiany obraz. W tym artykule wyjaśnię Ci dlaczego ja nie oglądam telewizji i dlaczego Ty powinieneś zastanowić się, jak bardzo to pudło jest bezużyteczne, a co więcej jak bardzo negatywnie wpływa na Twoje osiągnięcia i pojęcie rzeczywistej prawdy.
Po Co Ci Telewizor?

Ten artykuł jest również dostępny w wersji wideo na mojej stronie - www.DrugaDroga.com

Większość ludzi na świecie spędza lwią część swojego wolnego czasu przed telewizorem wierząc, że mają „okno na świat”. Tak naprawdę to nie jest okno na świat, raczej „wizjer” na świat – taka mała dziurka przez którą nie dość że nic nie widać, to jeszcze widzi się zakrzywiany obraz. W tym artykule wyjaśnię Ci dlaczego ja nie oglądam telewizji i dlaczego Ty powinieneś zastanowić się, jak bardzo to pudło jest bezużyteczne, a co więcej jak bardzo negatywnie wpływa na Twoje osiągnięcia i pojęcie rzeczywistej prawdy.



Ograniczony dostęp do informacji
Po pierwsze oglądając telewizję dostajemy tylko te informacje które ONI CHCĄ NAM DAĆ. Jeżeli coś chcą zataić to to zrobią i będziesz znał „niepełną prawdę” wierząc że wiesz wszystko. Przyczyna tego jest prosta, telewizją sterują większe siły i grube ryby – to oni decydują co widz dostanie a co nie. Alternatywa – Internet, który jest medium gdzie KAŻDY Z NAS przekazuje innym informacje i poglądy bez ograniczeń i cenzury. Co więcej, w internecie możesz dostać KAŻDY typ informacji jaki szukasz, możesz zgłębić go tak bardzo jak chcesz i nawet poznać opinie tysięcy innych ludzi na ten sam temat. Na tej podstawie możesz weryfikować czy źródło i informacje są wiarygodne czy nie.


Tv jest pasywne
Oglądając pudło jesteś karmiony jak pies. Dają Ci tylko to co chcą i kiedy chcą, jedyną opcję jaką masz jest czekanie i branie tego co jest dostępne. Pies też czeka i je tylko to co mu da właściciel, a gdy właściciel będzie go głodził, to pies zje nawet *****. Kontrastując Tv z internetem – W internecie jesteś AKTYWNY – sam wybierasz i szukasz informacji które Cię interesują i nie jesteś zdany na nikogo łaskę.



Priorytetem Tv nie jest informowanie ludzi (wbrew pozorom)
Głównym priorytetem każdej telewizji (publicznej i prywatnej) jest robienie pieniędzy oraz dla telewizji publicznej - manipulacja społeczeństwem zgodnie z polityką państwa. Od początku istnienia telewizji państwo kontrolowało nadawanie i manipulowało ludźmi, to czemu miałoby nagle przestać ? Przecież to świetne i tak naprawdę jedyne narzędzie, gdzie rząd może komunikować się z obywatelem który biernie słucha, który nie ma porównania i jeszcze wierzy, że to co mu się tam mówi jest czystą prawdą – zobacz wokoło siebie, ile osób głosi prawdy usłyszane w Tv, gdzie tak naprawdę nie ma pewności że to co tam mówią jest prawdą. Robienie pieniędzy można im wybaczyć, bo muszą się utrzymywać, ale zwróć uwagę na to, jaki proces tkwi za tym że muszą zarabiać. Zarabiają tylko popularne programy, a to co popularne przeważnie jest bezwartościowe (np. big brother, taniec z gwiazdami, seriale – co te programy wnoszą do Twojego życia?) a z racji tego że trzeba zarabiać, to czas antenowy jest wypełniony tylko takim programami.

Oczywiście są też programy edukacyjne, ale tylko na prywatnych platformach cyfrowych – nie ma ich w publicznej telewizji – dlaczego ? Bo nie są popularne = nie robią pieniędzy i ciężej za ich pomocą manipulować widzem (choć też nie zawsze) – taki typ programu nie spełnia żadnych celów stacji telewizyjnej.

Co więcej, te programy edukacyjne mają przeważnie tematykę przyrodniczą i nie mają żadnego znaczenia dla naszego życia. Jaką korzyść dla spełniania Twoich marzeń i życiowych celów ma posiadanie wiedzy na temat, jak poluje tygrys na antylopę w afryce albo jak często węże zrzucają skórę ? Nawet programy historyczne są w praktyce nic nie warte - ile pieniędzy zarobisz stosując wiedzę o tym jaką taktykę zastosował Napoleon w bitwie pod Ulm ?



Tv daje Ci to, co nie ma znaczenia dla Twojego życia
Czego tak naprawdę ludzie szukają w telewizji ?



Wiadomości/Informacje – Przecież te dzienniki i informacje są bezużyteczne - ciągle gadają o tym ile to osób zginęło w wypadkach samochodowych, że znowu jakiś polityk sądzi się z innym o zniesławienie, ostatnio mało nie padłem ze śmiechu jak nakręcili przebiśniegi i pokazywali je przez minute mówiąc że idzie wiosna – po czym powiedzieli że wcale nie wiadomo czy przyjdzie bo luty i marzec są zmienne (widzisz tu jakąś logikę? A może raczej ogłupianie ludzi ? )

Obejrzyj jakiś dziennik albo wiadomości i zastanów się, czy jakaś z informacji które Ci tam dają ma wpływ na Twoje życie – nie znajdziesz takiej. Jeżeli np. mówią że spadł samolot i zginęło 100 osób, to co to ma wspólnego z Tobą? Zginęli i tyle, każdy z nas kiedyś i jakoś umrze. Umierają z głodu ludzie w afryce? Umierali już przedtem i umierać będą - co to ma do Ciebie? Wiadomości i informacje są TOKSYCZNE dla człowieka- faszerują nas tylko złymi wiadomościami, tylko złymi nowinami, tragediami – dlaczego ? Bo to jest popularne – ludzie lubią oglądać tragedie innych.

Jedyną pożyteczną wiadomością jaką CZASEM dadzą, to wiadomości o nowo wprowadzonych ustawach, czy prawach – to jest informacja a nie pieprzenie– mówię czasem, bo głównie to zajmują się roztrząsaniem, która partia będzie blokowała przejście jakiegoś prawa a która nie – tak naprawdę to i tak nie mamy wpływu na to czy jakaś ustawa przejdzie czy nie, więc po co się tym interesować – politycy mają na to wpływ (co prawda my ich wybraliśmy, ale właśnie w tym momencie skończyła się nam kontrola i możliwość wpływania). Ustawy zmieniają się na porządku dziennym – a jak często słyszysz o nich w wiadomościach ?



Rozrywka - To jest jedyna rozsądna rola jaką może pełnić telewizja. Możesz sobie włączyć jakiś teleturniej, kabaret, albo oglądnąć film. Tylko wiesz co ? To też jest głupota. Jaki sens ma oglądanie filmu o tym jak Arnold Schwarzenegger rozwala ludziom łby z pistoletu, jaki sens ma oglądanie kto wygra koło fortuny ? Czy nie lepiej poświęcić czas który siedziałbyś przed tym pudłem na rozwój samego siebie w stronę, która pozwoli Ci osiągnąć to co oglądasz? np. zamiast oglądać kto wygra milionerów, zajmij się edukacją i tworzeniem planu biznesu który da Ci ten milion. Zamiast oglądać randkę w ciemno, idź na ulicę, do klubu albo zapisz się na portal randkowy i szukaj miłości. W końcu, zamiast oglądać programy o egzotycznych krajach, zajmij się tworzeniem czegoś co pozwoli Ci je samemu odwiedzić...poczuć zapach powietrza...dotknąć piasku...poczuć tamtejsze słońce i deszcz...a nie tylko widzieć je przez szklane pudło.



W Tv nie ma praktycznej edukacji – Co by Ci wystarczyło żeby być szczęśliwym w życiu ? Oto co by mi wystarczyło:

Pieniądze – taka wolność finansowa która pozwoli mi robić cokolwiek zapragnę i kupić cokolwiek zapragnę
Miłość – ja rozumiem miłość trochę inaczej niż jest to przyjęte w ogólnym rozumieniu, ale o tym w innym artykule. Zresztą moja „miłość” jest tak samo ważna dla mnie, co „Twoja miłość” dla Ciebie. Różne a tak podobne, nieprawdaż ?
Zdrowie

I to tyle – potrzeba Ci czegoś więcej ? Może jeszcze dorzucisz przyjaźń... i wszystko. A teraz odpowiedz mi, czy przez te długie godziny oglądania tego pudła, nauczyłeś się czegoś co pozwoli Ci osiągnąć te komponenty szczęścia?



Pieniądz ? Jedyne czego telewizor uczy o pieniądzach, to jak znaleźć pracę i na jakie iść studia żeby znaleźć dobrą pracę. A teraz odpowiedz mi - ile osób które „pracują u kogoś” może sobie kupić nowy dom na majorce, jaguara i ferrari za jednym razem i to za gotówkę? Żaden. Prawda jest taka, jeżeli chcesz mieć taką fortunę, a na pewno chcesz, to musisz pracować dla siebie- musisz robić biznes i zatrudniać innych ludzi żeby pracowali dla Ciebie. Czy telewizor nauczył Cię chociaż jednej rzeczy o biznesie ? Aż mi się serce kraja, jak dają w wiadomościach „ZŁOTE RADY” jak ulokować swoje pieniądze na jakiś funduszach emerytalnych i lokatach – gdzie banki w których lokujesz kasę, obracają nią i robią z niej jeszcze większą kasę – odsetki które dostajesz to tylko mały procent tych pieniędzy. Widzisz? Uczą Cię że „mądre” jest danie komuś pieniędzy żeby nimi obrócił i żeby dał Ci tylko małą część zysku, zamiast UCZYĆ CIĘ JAK SAMEMU TO ZROBIĆ i zgarnąć 100% tego, co są w stanie wypracować Twoje pieniądze. Widzisz jak telewizor ogłupia ludzi, mówiąc im że coś jest mądre, gdy tak naprawdę jest debilizmem ?



Miłość ? Telewizja lansuje przekonanie, że prawdziwa miłość odnajdzie Cię sama – wierzysz w to ? Jeżeli tak, to wierzysz w teorię, że nie musisz nic robić bo to samo Cię odnajdzie tak ? (to jest teoria o telewizyjnej miłości sprowadzona do ogółu). A zdarzyło Ci się poznać jakąś nową osobę leżąc w łóżku i nie wychodząc z domu ? (Nawet użycie internetu do poznania kogoś nowego to już wysiłek i czynność) Życie to nie film telewizyjny, gdzie wszystko się dzieje samo, z przypadku i z przeznaczenia. Chcesz miłości ? Szukaj jej, zacznij rozmawiać z płcią przeciwną, poznawaj setki nowych ludzi - wtedy zwiększasz szansę na to że poznasz kogoś kto Ci będzie odpowiadał.

Zdrowie ? Ok, tutaj w telewizji jest trochę lepiej powiesz ? Przecież mają programy propagujące zdrowie nie? Mają... ale zobacz o ile więcej jest programów które WMAWIAJĄ CI na co zachorujesz jak będziesz np. jadł fast food. Jak często zdarza Ci się, że po obejrzeniu takich programów zaczynasz się zastanawiać- „czy ja nie jestem chory na to przypadkiem? Przecież mogłem nie wiedzieć o tym... o chyba coś zacząłem czuć tu w brzuchu.. .może to ta choroba” .

Prosty przykład – mówią wszędzie żeby nie palić papierosów bo zachorujesz na raka – TO JEST NEGATYWNA SUGESTIA. Akceptując ją przyjmujesz, że będziesz chory na raka jeżeli jesteś palaczem (jeżeli nie, to też – na pewno słyszałeś że bierne palenie też powoduje raka). Niby prozdrowotne - „nie pal bo dostaniesz raka” a jednak działa destrukcyjnie. A co się stanie jeżeli będą Cię faszerować takimi sugestiami wszędzie – na bilbordach, reklamach, programach, paczkach papierosów ?

Jakbyś nie wiedział, to palacze którzy żyli w czasach, gdy nie było mass mediów chorowali na raka rzadziej. Ja nie twierdzę że palenie nie powoduje raka, być może tak, ale ta cała otoczka medialna powoduje go bardziej niż one same. Ludzka podświadomość nie rozróżnia czy sugestia jest pozytywna czy negatywna – wystarczy że jest często powtarzana i automatycznie staje się prawdziwa. Twoja podświadomość „myśli” że skoro coś się powtarza często, to tego chcesz. O podświadomości też w innym artykule ;)

Podsumowując... czy telewizor nauczył Cię czegoś, co PRZYDA CI SIĘ PRAKTYCZNIE w osiąganiu celów i marzeń ? W osiąganiu pieniędzy, miłości i zdrowia ?

(Ostatnio widziałem, że zaczęli nadawać rządowe programy o tym jak zakładać firmę – nie dlatego że chcą dla Ciebie lepiej bo jakoś wcześniej tego nie robili – robią to, bo ludzie masowo wyjeżdżają i gospodarka padnie na pysk jeżeli jakoś ich nie zatrzymają. Poza tym, założysz firmę i co dalej ? (Znowu uczą ludzi wykonywać czynność a nie myśleć)



Telewizja jest przesiąknięta negatywnymi sugestiami

Zobacz, większość rzeczy które lecą w telewizji jest negatywne i negatywnie nastawia Cię do świata i ludzi. Np. brutalne filmy (sam czasem oglądam, nie będę kłamał że nie) dają Ci brutalne sugestie (dlatego np. zabrania się dzieciom oglądać brutalnych filmów) które wypełniają Cię agresją, a każda nagromadzona agresja MUSI BYĆ WYŁADOWANA w jakiś sposób. Nie wiem jak jest u kobiet, ale np. mężczyźni wiedzą że są filmy, po których oglądnięciu ma się ochotę wyjść na ulicę i „najebać” komuś ... potem takie rzeczy dzieją się naprawdę. Nie mówię żeby w ogóle zaprzestać oglądać takich filmów, ale chcę Ci pokazać że to wszystko działa na Twoją podświadomość w jakimś stopniu – u jednych większym, u drugich mniejszym – ale zawsze negatywnym.

Drugim przykładem mogą być seriale i telenowele. Czy zastanawiałeś się kiedyś co tak naprawdę przyciąga ludzi do seriali ? Przyciąga ich to, że mogą się utożsamić z problemami bohaterów. Właśnie! Z PROBLEMAMI. Zobacz że w typowym polskim serialu, są tylko problemy, mało jest sukcesów, pięknego, wolnego i swobodnego życia.

Typowy człowiek woli oglądać problemy innych ( powiedzieć sobie „ja też tak mam i nie jestem przynajmniej sam - skoro to jest w Tv to inni też tak pewnie mają”, albo lepiej „oni maja gorzej niż ja „ - co powoduje że czujesz się lepiej) niż oglądać piękno, radość i wolność. Prosty przykład, co za frajda oglądać życie wolnego człowieka... za to życie skazanego na śmierć, który żyje w ciasnej więziennej celi, którego bija, przypalają ogniem i obcinają palca (scena z prison break ).. to się ogląda nie ?

Dla większości ludzi byłoby czymś nudnym oglądać serial o milionerach którzy robią coś czego oni nie mogą, dlatego wolą oglądać „zwykłych ludzi”, którzy mają problemy finansowe, miłosne i ledwo wiążą koniec z końcem. I zamiast chęci do zostania przysłowiowym milionerem, wolą katować się pesymistycznym filmem, który utwierdza i pogrąża ich jeszcze bardziej, że ta mizerna sytuacja w której są nie jest taka straszna – że da się wytrzymać.

Teleturnieje, loterie, konkursy – Pieniądze są najważniejsze z podstawowych dóbr jakie człowiek potrzebuje (nie tyle pieniądze, co to co możesz za nie dostać). Wszyscy ich pragną, tyle że wielu mówi że nie – bzdura. Zauważ, że Ci co najbardziej obrażają ludzi bogatych albo mówią że jesteś materialistą (przyjęło się że to jest negatywne określenie, gdzie ja uważam że to TYLKO określenie , bez negatywu albo pozytywu - tak jakbym Ci powiedział jaki masz kolor butów) to Ci właśnie ludzie najczęściej grają w totolotka, dzwonią na audiotele i do tych debilnych programów gdzie ostanie 10 sekund na telefon trwa 20 minut.

Tak, Ci właśnie ludzie chcą wygrać olbrzymie pieniądze a telewizja wmawia im że to jest możliwe. Z jednej strony jest to możliwe, ale z drugiej strony matematycznie ujemne (to pewnie nie jest poprawny matematycznie termin) – czyli że statystycznie włożysz więcej niż wygrasz – i tak musi być, bo inaczej twórcy tych programów i konkursów by nie zarabiali. To szklane pudło (a konkretnie ludzie którzy je wykorzystują w ten sposób) wmawiają Ci że jeżeli zadzwonisz albo zagrasz, że jeżeli będziesz miał trochę wiary i szczęścia, to wygrasz fortunę Zamiast poświęcać czas i pieniądze na tworzenie biznesu który Ci przyniesie wymarzoną kasę, to zdajesz się na statystykę która JEST PRZECIWKO TOBIE – z tym nie wygrasz.

Wiadomości/Informacje- tak jak już wspomniałem wcześniej, w wiadomościach słyszy się przeważnie o samych negatywach! Wojny, śmierć niepowodzenia, kłótnie, groźby – to napędza media a tym samym powoduje że Ty czujesz się źle. Ile razy miałeś tak, że poczułeś się tragicznie, po tym jak pokazali Ci dzieci w afryce które głodują i umierają – wystarczy że sobie teraz wyobrazisz taki obraz, a od razu się gorzej poczujesz ... a tak naprawdę NIE MASZ NA TO WPŁYWU i to NIE JEST CZĘŚĆ TWOJEGO ŻYCIA – a skoro tak, to czemu masz pozwalać sobie na złe samopoczucie spowodowane czymś, czego tak naprawdę nie ma w Twoim życiu ?

Gdybym chciał Ci powiedzieć przykre słowa albo bić Cię żeby sprawić Ci ból i pogorszyć samopoczucie, to byś powiedział NIE prawda ? To czemu jeszcze nie mówisz NIE do tych którzy Ci jawnie robią krzywdę i psują Ci samopoczucie serwując przez telewizor tony tragicznych informacji które NIE MAJĄ NIC Z TOBĄ WSPÓLNEGO?




Telewizja jest dla ludzi którzy nie mają własnego życia
To może Cię urazić jeżeli oglądasz telewizję, ale to jedyny sposób żebyś zrozumiał. To co leci w telewizji nie ma prawie żadnego wpływu na Twoje losy – jeżeli oglądasz telewizor to znaczy, że nie masz własnego życia – to co tam leci jest o innych – o jakichś popularnych ludziach którzy są politykami, aktorami. Zamiast oglądać to co oni robią, zrób coś ze sobą, stań się popularny a wtedy to o Tobie będą mówić – wtedy to Twoje losy staną się karmą dla psów przed Tv.

Podsumowując, szklane pudło jest strasznym pożeraczem czasu i nie daje nic w zamian. Wszystko to co w nim jest, możesz znaleźć szybko w internecie- tylko tak naprawdę po co tego szukać skoro to jest bezużyteczne?

Ludzie oglądają telewizje i narzekają że nie mają tych samochodów i pieniędzy jakie tam pokazują – nie mają bo zamiast robić coś w tym kierunku, to siedzą wgapieni w szkło i narzekają.


Czy przestaniesz oglądać telewizor, czy już go nie oglądasz czy może będziesz go dalej oglądał, to będzie Twoja decyzja i mam nadzieję że będzie ona dobra dla Ciebie. Całe powyższe, jest tym co ja o tym myślę. Tak czy owak czekam na sugestie i komentarze.

PS Pamiętam jak w podstawówce śmialiśmy się w klasie z kolegi, który powiedział że nie ma w domu telewizora; mówił że jego rodzice powiedzieli, że telewizor nie jest im potrzebny. I mieli rację.




www.DrugaDroga.com
Rozwój Osobisty I Filozofia Tylko Dla Inteligentnych



Prawa Autorskie: Artykuł Jest Własnością Intelektualną Autora. Możesz udostępniać i powielać ten artykuł TYLKO jeżeli:

1) Powielasz artykuł w NIEZMIENIONEJ formie

2) Zakaz używania moich tekstów do celów komercyjnych

3) Umieścisz następujące informacje o autorze tego artykulu na początku i na końcu tekstu:

Autorem tego artykułu jest:

www.DrugaDroga.com - Rozwój Osobisty I Filozofia Tylko Dla Inteligentnych (link musi być klikalny i aktywny)

Bardzo chętnie dzielę się wiedzą i dlatego zezwalam na przekazywanie tego artykułu dalej, ale tylko z uwzględnieniem powyższych warunków -wystarczy że umieścisz adnotację o autorze i link zwrotny . Wszelkie oznaki łamania powyższych zasad będzie skutkowało wyciąganiem konsekwencji prawnych od osób które je łamią - zastanów się dwa razy czy stać Cię na to żeby płacić duże grzywny za kradzież wartości intelektualnej albo na siedzenie w ciasnej celi za taką głupotę.
---

DrugaDroga.com - Rozwój Osobisty I Filozofia Tylko Dla Inteligentnych


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czy seriale są dla mniej inteligentnych?

Autorem artykułu jest PETE



Dlaczego ludzie mniej inteligentni czerpią radość z telewizji? - zastanawiał się psycholog ewolucyjny Satoshi Kanazawa ze znanej Szkoły Ekonomii w Londynie.
W polskich domach odkąd pojawiło się "M jak miłość", "Klan" i inne seriale, panuje prawdziwa walka o pilota. Możemy mówić o prawdziwej serialomanii, która coraz częściej zastępuje interakcje między ludźmi.

Tymczasem utarło się przekonanie, że ludzi inteligentnych nie powinni zbytnio interesować Mostowiakowie, czy Zduńscy. Czy ludzie, którzy śledzą każdy odcinek i żyją życiem bohaterów są mniej inteligentni? Wyniki badań dowodzą, że to prawda.

Psycholog Kanazawa analizując wyniki amerykańskiego Generalnego Sondażu Społecznego (GSS) zauważył, że im częściej kobiety mniej inteligentne oglądają seriale, tym czerpią później większą satysfakcję z przyjaźni w swoim życiu. Dotyczy to również mężczyzn. Jeżeli mężczyźni mniej inteligentni oglądają programy informacyjne, tym prowadzą bogatsze życie towarzyskie. Na osoby bardziej inteligentne seriale, ani wiadomości nie wpływają na życie osobiste.

Dowodzi to, że ludzie mniej inteligentni słabiej rozróżniają fakty między rzeczywistością ekranu, a rzeczywistością "w ogóle" - między realem, a wirtualem (Szlendak T., Kozłowski T. 2008, s.94).

Dzięki oglądaniu swoich ulubieńców w telewizorze, ludzie wierzą podświadomie, że mają wielu przyjaciół (co zwykle okazuje się fikcją). Jednak ta wiara pozwala im na czerpanie radości z interakcji społecznych.

Zdaniem Millera (2004) i Carrolla (1999) - ludzie mają w swojej naturze to, że są zaprogramowani do odbioru fikcji. Na początku swoich dziejów na dalekiej Sawannie człowiek wysłuchiwał fantazyjnych opowiadań przy ognisku. Dziś ognisko zastąpiła Kasia Cichopek i Marcin Mroczek...
---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zaczniemy od śmiechu!!!

Śmiech to zdrowie

Autorem artykułu jest Aleksander Łamek



Każdy z nas zna powiedzenie, że śmiech to zdrowie. Ale mało kto zdaje sobie sprawę z tego, jak wiele prawdy się w nim kryje.
Każdy z nas zna powiedzenie, że śmiech to zdrowie. Ale mało kto zdaje sobie sprawę z tego, jak wiele prawdy się w nim kryje.

Śmiech oddziałuje na wiele narządów naszego ciała i usprawnia ich funkcjonowanie. Weźmy np. układ oddechowy. Gdy zaczynamy się śmiać, wtedy zamiast średnio pół litra powietrza, wdycha go półtora litra. Dzięki temu nasz organizm zostaje znacznie lepiej dotleniony.

Podczas śmiania się szybciej bije nasze serce, co nie tylko wpływa pozytywnie na pracę samego serca, ale również na cały organizm, gdyż krew wtedy szybciej krąży i dostarcza większej ilości tlenu do organizmu. Gdy się śmiejemy wprawiamy w ruch mięśnie klatki piersiowej, w tym mięśnie żebrowe i brzucha. Praca tych mięśni powoduje, że z jamy brzusznej krew przetacza się w kierunku serca, w ten sposób wspomagając krwiobieg.

Oczywiście podczas śmiechu w ruch zostają wprawione mięśnie twarzy. Jest to dla nich świetny masaż. Dzięki niemu nasza skóra staje się jędrniejsza. Dodatkowo podczas śmiechu w organizmie zwiększa się wydzielanie endorfin, określanych jako hormony szczęścia. Łagodzą one takie dolegliwości jak bóle zębów, głowy czy mięśni.
Dzięki śmiechowi lepiej też funkcjonuje nasz system odpornościowy.

Jak więc widać śmiech może mieć naprawdę duży wpływ na nasze zdrowie, dlatego zainteresowali się nim lekarze i powstała koncepcja leczenia śmiechem (gelotologia).

Zdrowotne właściwości śmiechu są wykorzystywane na wiele sposobów. Terapia śmiechem stosowana jest w wielu krajach na oddziałach szpitalnych. W Polsce terapię śmiechem stosuje np. fundacja "doktora Clowna". W fundacji tej pracują psycholodzy, pedagodzy i lekarze. Fundacja prowadzi terapię śmiechem w dziecięcych szpitalach. Pracownicy tej fundacji chodzą do szpitali, przebrani za klaunów, gdzie bawią i rozśmieszają dzieci.

Z kolei dla dorosłych są przeznaczone grupowe sesje terapii śmiechem. Jedną z form grupowych sesji terapii śmiechem stworzył indyjski doktor Madan Kataria, który w połowie lat dziewięćdziesiątych zaczął organizować w Indiach Kluby Śmiechu. Członkowie takich klubów codziennie rano przed pracą spotykają się, najczęściej w parkach i wspólnie śmieją się. Podczas takich sesji wykonują oni różnego rodzaju ćwiczenia oddechowe i rozciągające oraz śmieją się na różne sposoby.

Wśród innych sposobów wykorzystywania śmiechu wymienić można m.in. łaskotanie. Pacjent kładzie się np. na łóżku i jest następnie łaskotany po całym ciele. Jeszcze inną odmianą terapii śmiechem jest po prostu oglądanie śmiesznych komedii lub programów, które mogą nas rozbawić.

Na koniec warto podkreślić, że niewątpliwym atutem terapii śmiechem jest to, iż jest to holistyczna metoda lecznicza, która wpływa zarówno na ciało jak i umysł.
---

Aleksander Łamek jest autorem wielu bezpłatnych książek o samorozwoju, które można ściągnąć z jego strony www.aleksanderlamek.pl

Zabroniony jest przedruk tego artykułu bez podania stopki! Przedruki moich artykułów regularnie sprawdzam poprzez Google.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl